Ukochana Dusza człowieka przyszła do mnie w ogniu transformacji. Przestrzeń serca pali, wypala, rozgromia mrok. Strata, śmierć… to też odnalezienie i życie. Zależy, co wybierzesz.
Ukochaj ogień bólu, ukochaj siebie w tym bólu, ukochaj świat w tym bólu.
Każdy ma szansę na skok kwantowy, na przenicowanie swoim powołaniem, transcendencję poprzez miłość.
Gdy moja mama umierała w 2014 mówiłem do siebie „Ogniu wypal mnie do cna i zostaw tylko to, czego naprawdę potrzebuję”.
I ten koniec był początkiem. Nowego życia, miłości.
Wszystko ma znacznie i sens.
A ci, którzy odchodzą… są z nami dalej w najlepszej możliwej wersji.
Ogniu płoń…
