Kochani,
Jak daliście/dajecie sobie radę z energiami w ten weekend?
Ja wczoraj robiłem wszystko, co ziemskie – rodzina, przyjaciele, wspólne zabawy, szaleństwa i wspólne lenistwo, wszystko od rana do wieczora w bliskości Mamy Ziemi.
A dziś rano obudziłem się jak na kacu 🤣 to niesamowite, że ciało może reagować na energie w ten sposób. Nie mogłem nic zjeść, do 14.00 piłem tylko wodę. Poszedłem z dziećmi z rana na plac zabaw, ale przepływy były tak silne, że czułem, jak wibruje mi całe ciało i psychika. Nie obyło się bez drzemki, która zregenerowała. Po południu festyn rodzinny, lepsza forma, ale duże ilości ludzi i zbyt głośna muzyka były przytłaczające.
Od kilku godzin Przestrzeń mówi. Gdy prowadzę sesje, to często czuję Dusze komunikujące się ze mną przez prawą stronę głowy. A teraz te Świadome Energie wlewają tam kody. Ta część głowy jest aktualizowana, każda komórka i neuron tam wibruje, chce się ciszy, bo to dużo dla ludzkiej psychiki. Jakby kosmiczny, świadomy promień wlewał się.
Jak pisała Sylwia – będziemy czuć mocniej, głębiej. Zmiany w naszej rzeczywistości są w przyspieszeniu jakiego jeszcze nie było.
Pytam się Przestrzeni: „Dokąd zmierzamy?”
Przestrzeń odpowiada: „Do najlepszego” 💛☺❤
Tulę Was Kochani, dbajcie o siebie.
Chce mi się do naszego Plemienia. Być w ciszy Obecności, w przytuleniu Miłości. Znów budować świadomością serca. Ale już niedługo… najpierw Świbno, później Anglia. Kocham moja Kosmiczna Rodzinko 💙💛🤍
