Kochani,
Zapraszam Was na kolejny Raport od Duszy. Pisanie tych raportów to dla mnie wciąż nowość i niesamowita przygoda, bo jeśli już bardzo klarownie poruszam się po energiach swoich czy osób na sesjach, ich rodzin (oczywiście w poddaniu i przyzwoleniu Przestrzeni i Dusz), to jasnoczucie przepływów energetycznych przyszłości jest ekscytujące i dużo bardziej wielowymiarowe, inaczej pracuje moja świadomość – część mnie jest w pisaniu automatycznym, część mnie porusza się po liniach energoczasoprzestrzeni, część mnie przetwarza to na informacje dla siebie i interpretuje, przetwarza przez układ energetyczny te nowe jakości. Piękne to, szczególnie, że to kolejny etap w rozwoju świadomości energetycznej i potencjał KAŻDEGO Z NAS. Tak Kochani, Kozłowski nie jest nikim wyjątkowym – to potencjał daru dla wszystkich wybierających otwarty cykl świadomości w miłości 😊 .
Do 26, 27 marca przesył energetyczny będzie bardzo intensywny, wręcz czuję takie obezwładniające rozbłyski energii, zarówno z pola kosmicznego jak i od Mamy Ziemi. To tak, jakby ich konwersacja przybierała na intensywności, a nawet pójdę dalej – ta rozmowa energetyczna przypomina akt miłości, gdy kochankowie nie tylko przyspieszają ruch swoich ciał, ale akt miłości nabiera głębi intymności, uważności na siebie, tej świętej unii.
I teraz rozumiem, skąd to porównanie – końcówka marca to czas świętej Unii energii kosmosu i Mamy Ziemi. A my to i kosmos i Mama Ziemia, więc czujemy ten ruch światła w nas, który rozwija nowe dary i talenty – na moich oczach, podczas sesji, otwierają się kanały komunikacji z Duszą, kanały jasnowidzenia i jasnoczucia. Ja sam mam takie skoki do innych darów. Ostatnio widziałem fale energii, przypominające kryształowe tęcze pracujące przy ziemi, wcześniej czułem energię, a tu otworzył się zmysł „parawidzenia”. W tym samym czasie ten ruch energetyczny zaprowadza nas też do miejsc, które miały najwięcej zamrożonych emocji, traum. Bo świadoma miłość, Dusza, którą się stajemy potrzebuje maksymalnej przepustowości.
I znów Kochani – boskość ma swoje korzenie w ziemskości – nasza ludzka strona, nasza ludzka miłość do siebie, do najbliższych to sekretna wibracja, która doprowadza do transcendencji i redefiniuje wielki, kosmiczny kod energetyczny, który wcześniej na Ziemi był obłożony pieczęciami, nakładkami, strukturami iluzji i energetycznych schematów mentalno-emocjonalnych, aby prowokować konkretne zachowania ludzkie i żerować na energii ludzkości. Te blokady i pieczęcie zostają nie tylko rozpuszczane na poziomie kosmicznych wpływów – to TY tego dokonujesz!
Uwierz w swoje sprawstwo, w swoją wielkość oraz w to, że już nosisz w sobie wszystkie odpowiedzi – potrzeba po prostu czasem to odgruzować, czasem poprosić o pomoc życzliwą, dobrą osobę, czasem posiedzieć w tych cholernie trudnych emocjach, aby je zintegrować raz na zawsze, ale TY TO ROBISZ!
I Twoja wiara w proces, w Twoją kosmiczną rolę, Twoje zaufanie do siebie, odnalezienie w sobie autorytetu to konkretna wibracja, która rozświetla siatkę dusz na ziemi i ma wpływ na Twoje życie.
W ostatnim 1.5 miesiąca, po 2 latach podróży w kosmicznego siebie, w karmę, w ród i wsparcia udzielonego setkom osób, gdzie dochodziło do uzdrowień, wróciło mnie do moich indywidualnych, najtrudniejszych traum człowieczych – opisałem proces na forum FB Wszechjaźni (Wszechjaźń, Wszechmiłość, Wszechświat | Facebook), więc nie będę się rozpisywał, przypomnę tylko, że chodziło o porzucenie przez żeńskie i odrzucenie, dyskredytację przez męskie z wieku niemowlęctwa i kilkulatka. Choć to był najtrudniejszy osobisty proces w całym moim życiu, to przeżyłem go w pełnej świadomości. Choć całe moje życie osobiste zawisło na włosku, a ja czułem się na krawędzi wszystkiego, wierzyłem, że dzieje się to dla większego dobra. I po tym uchu igielnym osobistych traum, gdy świadomie wybierałem pola atraktorowe (scenariusze życia zapisane w energiach), gdy pozwalałem na doświadczanie emocjonalne nawet najmroczniejszych emocji, to energie zaczęły się wyrównywać i integrować. I konkretnym efektem jest chociażby fakt, że mój synek uwolnił się od ataków kompulsywnej agresji i histerii, a jego energia zmieniła się w kompulsywną radość i takie słodkie, dziecięce szaleństwo. Czyli pakiet energetyczny jest, ale realizowany zupełnie inaczej, bez nakładek, które żyły w naszym układzie rodzinnym w postaci nieuświadomionych traum z dzieciństwa.
Przyszliśmy na Ziemię nie po to, aby uciekać do życia ziemskiego, ale po to, abyśmy logowali energie WSZECHMIŁOŚCI i WSZECHJAŹNI do życia ludzkiego. Abyśmy nie tylko umysłami i sercami kreowali ten świat Nowej Ziemi, ale w odwadze aktów naszych słów, rąk.
I potężnie przemieliło w materii te osoby, które zrobiły sobie z duchowości atrapę, podróż po tęczy. Tak samo jak przemiela i będzie mielić te osoby, które zakotwiczyły się kompletnie w materii. Najbezpieczniejszym jest, w zaufaniu do siebie, być w sinusoidzie naturalnych cyklów energii kosmosu i swojego indywidualnego cyklu. Będą momenty, gdzie wywali nas w kosmos i cieszymy się doświadczaniem ekstatycznych stanów, będą momenty, gdzie materia, relacje, ciało upomni się o siebie – i to nie kwestia „kary”, katolickiego grzechu itp. – to Wszechświat, Dusza, którą Ty jesteś, nawiguje Cię gdzie w tym momencie cyklu potrzebna jest Twoja uważność. To zupełnie inna jakość prowadzenia bez dowalania sobie po ziemskiej tożsamości, gdy ufasz i odklejasz od siebie to, co nie jest o Tobie lub Tobą, nawet, jeśli żyje w Twoim układzie energetycznym lub polu energoinformacyjnym (morfogenetycznym). A gdy wejdziesz w ten przepływ, z tym, co ziemskie i tym, co boskie… to uruchamia zdrowienie w obszarach psychiki i fizyczności, szeroko pojętą obfitość i jeszcze większe zrozumienie swojej kosmicznej roli we Wszechświecie na planecie Ziemia.
28 marca – 3 kwietnia to, w moim czuciu energetycznym, moment kulminacji. To cisza, która jest pieśnią, to bezbramna brama, centrum, które jest wszędzie. Trudno określić słowami ten moment energii w całej swojej wielowymiarowości, ale to taka kulminacja.
Spodziewałbym się w tym momencie turbulencji w polu osobistym jak i globalnym, bo to tak, jakbyśmy poruszali się bardzo szybko, a ktoś na drodze dawał nam ostrymi, długim światłami prosto w oczy. To szczyt, więc nawet na poziomie komórkowym będzie to wysycenie energii. Zmiany w ciele,
„choroby”, które nie są niczym innym jak procesem integrowania energii, emocji przez ciało i dowibrowania do nowych wibracji w Ziemi. Nie dokarmiam żadnych scenariuszy, dlatego ich nie nazywam, ale to w okolicach tych dni spodziewałbym się działań aktów globalnych.
Widzimy też społeczną narrację w Polsce – znów wprowadza się tematy prowokujące polaryzację, dualizm, dzielenie ludzi na „MY” i „ONI”. Jedni będą bronili „świętości”, inni będą rozkręcali spiralę oczerniania. To nie tylko upadek autorytetów i guru (systemowych religii, liderów politycznych, guru duchowych) o których opowiadałem w wideo o wydarzeniach roku 2023 (Co nas czeka w 2023? Kosmiczny powrót domu. – YouTube), co jest naturalne w takich przesyłach energii, w tym energii Prawdy i wspierających obdarcie siebie i rzeczywistości z iluzji i nakładek percepcyjnych, ale to znów próba ugrania energii przez istoty upadające, które żerowały na emocjach lęku, nienawiści, żalu, winy, wstydu itp. Warto wyjść poza dualizm i patrzeć neutralnie z mądrością serca na tego rodzaju „rewelacje”.
Ten okres energetyczny to wsparcie, popchnięcie do buntów, dla ruchów wolnościowych, rewolucji. Czy to będzie ruch wolnościowy, czy brutalniejsza rewolucja zależy od kolektywnego poziomu świadomości danego kraju. Tu mówimy o zwiększającej się tendencji. Widzimy to już w aktualnych wydarzeniach na świecie (m.in. Gruzja, Francja) i czuję to pracując z części ludzi na sesjach psychoterapeutycznych, jak ludzka psychika pęka pod ciężarem niesprawiedliwości, pogardy dla ludzi, absurdu i aktów nierówności.
4 – 12 kwietnia to taka cisza, pustka po tym rozbłysku. Energie będą się toczyć, spływać dużo wolniej – ale to już energie nowej, żywej matrycy zainstalowanej w polu Mamy Ziemi. Wiele osób w takich momentach odczuwa „kac energetyczny” – jak się poimprezowało, to organizm potrzebuje wrócić do harmonii w nowym przesyłach i po intensywnych transformacjach. W tym okresie warto sobie odpuścić, w sensie „odpieprzyć się od siebie”, nie odpuszczać chociażby okazji do zrobienia dobra 😉 . W tych dniach warto dać sobie maksymalną opiekę. Zmienia się nasza świadomość również w poszerzeniu jej i integracji do świadomości Mamy Ziemi – warto w tym czasie pobadać, jak działają nowe dary świadomości z naturą – wsłuchać się w siebie, w swoje serce, we wspólne serce świadomości, które współtworzymy z Ziemią poprzez świat roślin, zwierząt.
13 – 19 kwietnia to ponowne rozkręcanie, jak podkręcanie silnika w zimie, aby rozgrzać układy w samochodzie. Czuję, że to nowe paliwo kosmiczne będzie jeszcze skutkowało lekkim skołowaniem, bo to dostrajanie się do nowych jakości. W takich momentach warto otwierać się na sygnały od Wszechświata, pojawiające się nowe relacje, „mrugnięte oczka” od Duszy – tu mamy zacząć obejmować również umysłem nasze role, kolejne etapy w życiu, tempo i kierunek rozwoju. W tym czasie może być tak, że (znowu…) odkleją się od nas kolejne, stare warstwy nas samych. W sensie to, co już nie jest nami, ale wcześniej wydawało się nami. Mogą być to także relacje, osoby, praca, Twoje wewnętrzne potrzeby i motywacje. Te zmiany są ważne i potrzebne, bo to jedna z „zasad” funkcjonowania Wszechświata – aby przyjąć w pełni obfitości nowe, potrzebujemy zrobić na to miejsce i wypuścić stare, nieaktualne już dla nas obszary.
20 – 27 kwietnia to kolejne rozkręcenie energetyczne, kiedy wysyłam tam swoją czujkę energetyczną, to aż mi się rozpala, rozwibrowuje kanał komunikacji i czucia z pierwszymi „piętrami” duszy „ponad” nami, czyli wyższym ja. Czytam to, że wtedy dojdzie do większej integracji w sobie tych energii pochodzących z nowej matrycy. W tym czasie zaczyna już buzować energia do działania. Ale to taka kosmiczna lokomotywa z energiami, jakich jeszcze nie znamy. Słowa, które płyną z Przestrzeni to SPRAWCZOŚĆ, ODWAGA W DZIAŁANIU, MANIFESTACJA. Wsparcie będzie niesamowite, ale ważne jest to, aby zwiększyć i poszukać nowych pól działania. Napiszę ponownie, że Wszechmiłość chce się zalogować do nas i do Ziemi, a to nie tylko nasza miłość, ale i nasze działanie. Projekty indywidualne i społeczne, które już nabrały formy, a zostały stworzone przestrzenią serca, dostaną doładowane – zarówno w przypływie osobistej mocy jak i wspierających okoliczności, osób. Projekty, które mają w sobie zbyt dużo wibracji lęku, niepewności, braku zaufania do siebie i swojej intuicji, albo nastawione są na parawartości – czyli pierwszym „po co” osoby, osób to „mamy zarobić”, „mamy osiągnąć lepszy status społeczny” itp. zostaną, krótko mówiąc, skorygowane.
To samo dotyczy wyborów życiowych, zawodowych z pola lęku, braku miłości własnej, braku zaufania do swojego czucia. Coraz skuteczniej będą korygowane, aby finalnie, nabrać odwagi, pokochać siebie i zaufać sobie.
Wiele osób ma mentalną blokadę i nie potrafi przeskoczyć granicy „Ale jak mam to zrobić?”, albo „Co mam robić?”.
A odpowiedź płynie z metapoziomu i z poziomu naszego życia.
Bądź świadomą miłością.
Jeśli nie wiesz co robić – rób dobro.
I to są takie dwa zdania z pola energii i pola działania. Ich synchronizacja to kierunek, tempo i częstotliwość naszego rozwoju.
Czuję mocniejsze przepływy w maju, takie pulsowanie – jak z resztą często to znamy – znów zaczyna się ruch Kosmos-Mama Ziemia, Mama Ziemia-Kosmos, tyle że w większej intensywności i wielowymiarowości. Jest też różnica wcześniej w tle nie było takiej gęstości energetycznej – teraz oprócz głównych fal, tło również jest pełne energoinformacji, kodów światła. Znaczy to, że ludzkość kolektywnie wchodzi na kolejny rozwój świadomej miłości. I pamiętaj, że ta dojrzałość ludzkości to Twoja i moja praca, to praca tych wszystkich wspaniałych osób, rodziców, którzy przybyli przebudzić się w tym wielkim momencie życia nie tylko ludzkości, ale całego Wszechświata. Za to Ci dziękuję 😊 jesteśmy w tym razem <3 .
Nadchodzący warsztat:
Pozostałe raporty:
Aktualizacja energetyczna – grudzień 2022, styczeń i luty 2023, osobiste i globalne zmiany – W drodze do siebie
Raport od Duszy – Zmiana energetyczna marzec 2023 – W drodze do siebie

Stajemy się przystanią, domem dla naszych wszystkich doświadczeń obejmując je. Płyńmy ku tej wolności! Dziękuję Ci! Pozdrawiam serdecznie! 😊🌿🌱