Kochani,
Czy miewacie tak, że czujecie się bardziej energią niż ciałem fizycznym?
Bywają momenty, gdy cielesność to taka dekoracja, a świadomość osadzona jest jakby w energetycznym statku kosmicznym. Centra energetyczna są tak intensywne, jak panel sterowania do międzywymiarowego podróżowania.
Czuję wręcz energie pól atraktorowych, scenariusze, które mogą się wydarzyć – swojego życia oraz czasem życia innych osób, jeśli ma mi to być dostępne i wysyłam tam swoją uważność. Atraktory przypominają znak nieskończoności, ale w wielowymiarowości.
Ostatnio poczułem nowe centra energetyczne – wcześniej to były nadgarstki, od wczoraj bardzo intensywne, jakby kręcące się spirale na obu skroniach.
Jest też poczucie Jedni, iluzji ziemskości a jednocześnie mocy w ziemskości.
Transformujemy się do prawdziwych, kosmicznych siebie. Do takich, jakimi jesteśmy od zawsze.
Błogosławieństw i dobroci .

