Kochani,
Na gorąco po sesji dla dziecka w potrzebie – dziękuję cudownej Duszy za dar podzielenia się tym spotkaniem.
„Nie chcę już żyć!”
„Chcę już skończyć z tym cierpieniem!”
„Zabijcie mnie, będzie mi lżej!”
Tak, m.in., krzyczy 10-letni chłopiec do swoich rodziców. Jego mama pisze do mnie w sprawie wsparcia.
Kiedy piszemy ze sobą, wyświetlają się już dwa mocne ślady energetyczne. Zostawiam je do sesji.
Dziś sesja – niezależnie, co wtedy poczułem, proszę mamę o opowiedzenie jeszcze raz, aby poczuć głębiej, upewnić się, skąd płyną energoinformacje.
Synek nie chce robić kupy. Specjalnie ją zatrzymuje, mówi, że to dlatego, że nie chce żyć. Problem nasila się coraz bardziej. Ma ataki histerii, przemocy. Tuż po narodzinach dziecko musiało przebywać 2 dni bez mamy. Tu już wiemy, że to powoduje ogromną traumę – porzucenia, zdrady, osamotnienia.
Kiedy Mama o tym wszystkim opowiada, ślady nabierają dodatkowej głębi. Wszystko się potwierdza.
1 ślad energetyczny – jedno z poprzednich wcieleń chłopca. Rys orientalny, kolorowe szaty, namioty, ciemniejsza karnacja. Ten sam układ – on jest dzieckiem. Jego rodzice (ci sami, których ma dzisiaj) sprzedają go do niewoli w imieniu korzyści finansowych i społecznych. To kobieta jest głównym prowodyrem sprzedaży. Ona też we śnie zakłada chłopcu kajdany na nadgarstki. Ona z mężem wypycha go do uzbrojonych mężczyzn. 10-12-letni chłopiec doświadcza zdrady, doświadcza porzucenia za korzyści materialne. Jest przerażony.
Ale to nie koniec – w niewoli, wciąż w kajdanach – doświadcza jednej z najokrutniejszych śmierci – wbicie na pal. Nie mam pojęcia skąd, ale jestem w stanie opisać ten proceder bardzo szczegółowo, również to, że to bardzo długa i bolesna śmierć. A dokonano tego dla rozrywki…
2 ślad energetyczny – trauma nadużycia seksualnego w rodzinie – ojca dziecka. Prawdopodobnie ojczym, potężna energia utajniania (gruba jak kilka bloków krawężnikowych, może wycofywać czujkę) – to wyparcie do podświadomości wydarzenia oraz utajnianie przez matkę ojca, która o tym wiedziała. Dodatkowo – ojciec chłopca zostaje porzucony w wieku… 10 lat. Matka go oddaje dziadkom, bo inaczej trafiłby do domu dziecka (alkoholizm w domu).
I te dwa ślady przyczyniają się do ataków histerii oraz niechęci do defekacji.
Co robić? Przestrzeń odpowiada – dla dziecka, jego układu nerwowego i psychiki, byłoby niebezpiecznym odpinanie tych blokad naokoło – za mocno są wszczepione w jego tożsamość i jego psychikę.
Potrzebne jest rozmiękczenie, rozwibrowanie. Tak naprawdę te dwie części w nim chcą zostać uwolnione, nie chcą przeżywać w spirali swojego cierpienia.
Gdy dojdzie do kolejnego ataku histerii, mama odpala swoją wersję 5D, swoje wyższe ja – i to wyższe ja komunikuje się z tą częścią karmiczną lub z tą częścią z traumy ojca. Komunikuje się miłością, światłem, dobrem. Dociera do tych szpar energetycznych w momencie kryzysów i tam to rozpuszcza.
W aktach codzienności – „zrzucamy kajdany” – akcje, działania, w których synek działa rękoma, odzyskuje sprawczość, pisze, pakuje, buduje, segreguje itp. Wspólne pomysły – segregacja Lego, którym się nie bawi i wysłanie na adres Fundacja Świadome Rodzicielstwo 😉 oraz pójście na zakupy i zrobienie paczki z artykułami dla zwierząt, które chłopiec bardzo lubi, wysłanie tej paczki do schroniska bądź fundacji opiekującej się zwierzętami. Ważne, aby go jak najbardziej zaangażować w proces.
Podczas sesji wskakuje jeszcze trochę puzzli życiowych, łączą się kropki, które wcześniej zdawały się nie mieć powiązań, a to kosmiczny sens je tak rzucił, abyśmy my je odkryli.
Jest wzruszenie, ulga. Odpowiedzi. Świadomość i miłość. Wiadomo, co robić.
Wszystko jest w nas i wokół nas (internet wszechświata 😉 ). Zaufaj sobie i nabierz odwagi, miłości, aby dzięki temu robić dobro <3 <3 <3 .
Dobroci Kochani <3
