Kochani,
Podtrzymuję to, co napisałem w raporcie na marzec-kwiecień.
28.03. z kawałkiem 29.03. czuję rozbłysk światła. Czułem go jeszcze na początku roku w tornado tęczowego światła, teraz czuję jego epicentrum – w bieli, mocarne, potężne (próbowałem oddać to na grafice).
Jest to największe wydarzenie energetyczne, jakie czułem do tej pory globalnie.
Z drugiej strony czuję kruszenie. W materii. Na Ziemi. Ten wybuch światła pokruszy nam te archaiczne, wrogie stare systemy i układy?
Nie będę powtarzał się treścią raportu, dodam jedynie, abyśmy Kochani byli dla siebie samych wyrozumiali i dobrzy ❤ . Jeżeli możemy coś odpuścić, odpuśćmy. Jeśli możemy pobyć ze sobą w ciszy serca – pobądźmy.
Czuję się trochę tak, jakbyśmy właśnie w takiej ciszy czekali na rozpoczęcie czegoś bardzo ważnego, jakiegoś ważnego święta.
A dziś znalazłem u
Mario Wisniewski :
„Według kalendarza Majów dzisiaj rozpoczyna nowa fala z jej tematami:.
FALA CZERWONEGO WĘDROWCA (BEN) – SIŁA WOLNOŚCI: uwalnianie się od negatywnej karmy; wyzwolenie się od wszelkich zależności (ludzie, układy, rzeczy itd.) i uzależnień, od zniewolenia emocjonalnego i wzorców mentalnych; przekraczanie granic i rozwijanie nieskrępowanej mocy stwórczej; nieustraszoność i odporność na negatywizm.
Siła Przestrzeni – Siła Wolności – Siła Możliwości”
Wiem, że ta sama wiedza może płynąć różnymi strumieniami – astrologią, numerologią itp., ja czuję czuciem. Czuję wybuch miłości. Czuję zalanie falą miłości…
