Kochani,
Już dawno nie miałem tak mocnego, a jednocześnie naturalnego spotkania, gdzie dary pracowały jak super naoliwione urządzenia w klarowności i efektywności.
Cudowna Istota przychodzi z tematem seksualności…
Odbyła podróże do siebie, po traumach tego życia, po poprzednich życiach… ale jest coś, co jest za całunem niewiedzy, jakaś ślepa uliczka.
Najpierw odsyła nas do 1 stycznia 1970r. … historia jej mamy i jej – obie zbesztane jako 14-latki za pierwszą miłość z chłopakiem.
Dodatkowo, został wtedy wprowadzony sztuczny system stref czasowych UNIKS (prawie jak Feniks ) . w 2025r. będzie miał 55 lat.
Płyną do nas słowa.. NIEWINNA, jako biegun przeciwległy – winna… ale słowo niewinna ma w sobie pierwiastek winy, nie jest czyste, szukamy więc dalej – niewinność to czystość, nieskalanie, majestat, subtelność, oczyszczenie, niepokalany… DZIEWICZY! To słowa wibruje jak szalone!
Zadaję pytanie – jaki jest dla Ciebie, na przykład, dziewiczy las. I pada hasło:
NATURALNY… rozpływamy się jak pijani w tym słowie, czuję ciarki po całym ciele, złota energia masuje mi czakrę serca na pleckach, jak czuła, dobra dłoń…
Energią harmonizującą seksualność jest naturalność, a destabilizującą, zagęszczającą jest wina lub niewinna.
A naturalność to spontaniczność (nie kompulsywność) – związana z ekscytacją i z podnieceniem, ze jednoczesnym spokojem, który wcześniej był żrącą potrzebą…
I gdy Istota wypowiada te słowa, Przestrzeń wypowiada mocno i delikatnie, ale bardzo wyraźnie słowo – TRANSGRESJA.
Zerkam na wikipedię, a tam:
To Śląsko-dąbrowski zespół (nie, to nie to ).
Transgresja to w psychologii i filozofii, przekraczanie granic biologii, osobowości, granic społecznych oraz norm społecznych. W ramach psychotransgresjonizmu istnieją koncepcje człowieka transgresyjnego, czyli człowieka wielowymiarowego, który ma zdolność przekraczania granic materialnych, społecznych i symbolicznych. W koncepcji psychotransgresjonizmu duże znaczenie ma także kategoria celowości działań (działania intencjonalne), problem motywacji, kultury czy religii.
I przychodzi do nas…
Nasza dzisiejsza regresja – powrót do poprzednich miejsc, przestrzeni, korzeni to nie regres. To szansa na transgresję! Na integrację wielowymiarowości.
Podział na duchowość i ziemskość jest tak sztuczny jak betonowe osiedla. To substytut życia.
Dynamika, ruch pomiędzy boskością a ziemskością z całym dorobkiem to integrowanie wielowymiarowości… transgresja .
Nasze ciała mogą wołać o uwagę, układy nerwowe mogę zionąć starymi tematami albo krzyczeć o zmianę stylu życia, który był sztuczny.
I dostajemy te informacje w dwóch potężnych momentach – w przepięciu do nowych matryc planetarnych (przesilenie zimowe) oraz kosmicznych (Pluton w Wodniku).
Nie dajmy się zwieść dezinformacji, fałszywej podniecie albo lękowi – uznajmy naszą boskość w ziemskości w naszej cykliczności na przełomie ogromnych zmian na świecie! Uznajmy samopoznanie i samoopiekę…
Jeszcze jestem pijany tą energią, jaka miła odmiana po wczorajszym dentyście . Niech się uzdrawia Kochani, niech się DARZY!!!