Jeden z najważniejszych tematów w pracy z energiami i zdrowiu energetycznym. Wielowymiarowość i kompleksowość tego obszaru powoduje często, że szczeliny energetyczne wydają się nieuchwytne. Ale prawem rezonansu, te szczeliny wibrują razem z nami energetycznie i przyciągają wydarzenia, choroby, „nieszczęścia” do nas i najbliższych. Jak zadbać o higienę energetyczną? Jak przepracować klątwy i złorzeczenia, szczególnie te rodzinne? Jak się rozeznać co jest indywidualne, co pochodzi z karmy a co z rodu? Tak, czeka nas mega przejażdzka…
W ostatnich tygodniach Jednia/Bóg/Wszechmiłość wysyła do mnie osoby z licznymi szczelinami energetycznymi, które zmieniły się w choroby psychiczne, chorobę (fizyczną i psychiczną) dziecka, a pochodziły z klątw, złorzeczeń. Pokazuje to, jak mamy wielowymiarowo rozwijać i uzdrawiać swoją przestrzeń energetyczną poprzez przenoszenie nieświadomego do świadomego, rozszyfrowywanie ukrytych pieczęci energetycznych nad nami oraz naszymi rodami w tym energetycznym przyspieszeniu.
Jaka jest mechanika szczelin energetycznych?
Pamiętając, że jesteśmy najpierw istotami energetycznymi, świadomymi energiami, a na chwilę wchodzimy w ludzką formę, to podczas momentu przejścia (Dusza loguje się do ciała od momentu poczęcia do ok. 3 lat) i podczas kolejnych lat jesteśmy bardzo wrażliwi energetycznie, plastyczni w tworzeniu naszych matryc doświadczeniowych. To, co zapisze się wtedy w nas ma ogromny wpływ czym rezonujemy później (a finalnie przyciągamy). Do tego wątku wrócimy. Oprócz tego, każdy z nas nosi w sobie (w okolicach grasicy w ciele fizycznym) matrycę Boga, tam też jest wyjątkowy pierwiastek jednego z atrybutów Boga (pisałem o tym tutaj). Dzięki temu, że człowiek ma w sobie dostęp do kodów Boskich, ma również dostęp do ich mocy i potencjałów. Co za tym idzie – WSZYSCY JESTEŚMY REALNYMI KREATORAMI SWOJEGO ŚWIATA. Tworzymy nieprzerwalnie za pomocą myśli, słów, emocji, doświadczeń, energii. I jeśli gdzieś w naszym układzie energetycznym, poprzez doświadczenie ziemskie naszych rodziców, opiekunów a później nasze wytworzy się wyrwa, to staje się ona nakładką, która wibruje, wytwarza sygnał z całym naszym układem energetycznym. A wydarzenia, często właśnie tragiczne, stają się informacją o „zafałszowanym kodzie” w naszych Boskich kodach, a każde rozbrojenie zafałszowanego kodu przesuwa ziemską świadomość do świadomości naszej Duszy.
Szczeliny energetyczne mają przeróżny charakter i to też ma wpływ na to, w co zmieniają się w naszym dorosłym życiu, jak wpływają na nasze dzieci, otoczenie, wydarzenia.
Aby doszło do przekleństwa, klątwy, egregora potrzebne jest kilka elementów.
A – osoba/osoby złorzeczące. Np. matka syna, która nienawidzi jego narzeczonej, i z „pakietem premium” gniewu, urazy, poczucia żalu, krzywdy itp., wykrzykuje „Przeklinam dzień w którym weźmiecie ślub”, a później dalej ich nienawidzi; była kochanka przyszłego męża innej kobiety, która szantażuje swojego byłego oblubieńca i zmusza do kontaktów, komunikacji, ubezwłasnowolnia go energetycznie gdy on się wchodzi w nową relację, później ślub, ciąża w nowej relacji itp., a w tej odrzuconej kobiecie pakiet nienawiści, zazdrości, odrzucenia przez dziesięciolecia ; matka dziecka, która zostaje skazana na ostracyzm społeczny, wstyd, odrzucenie gdy jej mąż, rodzice odrzucają dziecko w łonie i niszczą psychicznie matkę ; matka dziecka, które uważa za przeszkody w swoim życiu właśnie ją, a tak naprawdę nienawiść była rodowa, bo nienawidzono w rodzie żeńskim pierwszego dziecka i wytykano to mu na każdym kroku ; cyganka pod Lidlem, której nie zgodziłeś się dać kilku złotych a ona wykrzykuje niezrozumiałe słowa pełne nienawiści i grozy (wszystkie przykłady to realne wydarzenia z życia osób, które były u mnie na sesjach, ostatnia jest z opowieści innej osoby, ale jak najbardziej realna).
B – osoba z pakietem energetycznym do przyjęcia – o podłożu lękowym, agresji, manipulacji, poczucia krzywdy itp. Czyli tu również są bardzo silne stany emocjonalne, osoba ma gdzieś przez to lukę energetyczną, szczelinę, rozproszenie, co zapewnia podłączenie się pod kanał „A”.
Dawca i odbiorca. Potężne pakiety emocji, myśli, wysłane ku drugiemu człowiekowi, wydarzeniu/obszarowi (ślub, ciąża, finanse, praca itp.), który ma w sobie tę lukę.
Jakie są przykłady szczelin i ich efekty w życiu na Ziemi?
Egregor
Semiświadomy byt, który karmi się konkretnymi emocjami, myślami, kradnie energię a później wchodzi w pasożytniczy tryb i prowokuje konkretne emocje i myśli, aby wzrastać. Wykorzystuje lęki, niespełnione pragnienia, marzenia, popędy, zawiść, zazdrość. Często pojawia się u osób plotkujących, karmiących się fałszem, chciwych itp. W rzeczywistości zmienia się w niechlujny tryb życia, uzależnienia, czasem nawet dobra doczesne, przykre wypadki, „nieszczęścia”, choroby. Niedawno na sesji taki byt „siedział” na plecach kobiety, która była u mnie, był połączony na poziomie serca (trzymał je i wrósł w nie), ale w trakcie pracy wyszło, że ten lęk nie jest jej, jest realną, ciemną postacią, która karmi się lękiem. A skąd się wziął w życiu tej młodej kobiety? Nie wchodząc w całą historię, z przekleństwa jej babci na ślub ich rodziców…
Egregory mogą być indywidualne jak i kolektywne. Przykład kolektywnego w tym artykule.

Klątwa/przekleństwo
Klątwa jest jak chmura energetyczna nad człowiekiem, grupą ludzi (np. rodzina), miejscem (jeśli doszło do dramatu, zbeszczeszczania w danym miejscu lub ktoś wysyłał intensywnie energię niskowibracyjną do danej przestrzeni). Infekuje dzieci, wpływa na wiele obszarów rodziny – zdrowie, finanse, wypadki itp. Konkretny przykład klątwy znajdziesz w tym poście. A oprócz tego ten, kto klątwy serwuje innym (świadomie lub nieświadomie), również staje się podatny na niskowibracyjne, mroczne „wlewki” energetyczne. Może mieć charakter jednorazowy, jeśli chodzi o ludzi i cykliczny, jeśli chodzi o miejsce.
Złorzeczenie
To nie tylko atak energetyczny, ale również ujście, do którego przelewają się różne ciemne energie. Im więcej złości, zawiści, nienawiści, żalu czy poczucia krzywdy w nas samych, które kultywujemy wysyłając do drugiego człowieka (np. sąsiada), organizacji (np. kościelnej lub politycznej), wydarzenia, tym strumień i luka stają się silniejsze. Oczywiście jest tu dużo chorób, zarówno psychicznych jak i fizycznych. Ma charakter raczej cykliczny, może zmienić się w klątwę/przekleństwo/egregora.
Podczepy
Osoby świadomie bądź nieświadomie kradną Twoją energię. Gdy przemocowo wchodzą w Twoje pole, centra energetyczne, jest tam akt wymuszenia, radykalność, chłód, manipulacja, wypaczanie rzeczywistości, mobbing, wybijanie z pionu energetycznego, a często pod przykrywką pomocy, wspólnej medytacji, grupowej terapii – to prawdopodobnie ktoś podłączył się pod Twoją szczelinę energetyczną. Ten fenomen dokładniej opisałem w tym poście oraz w tym poście. Niektórzy specjalnie wybijają z pionu, aby później zaproponować Ci drogę do „prawdziwej” duchowości, do „prawdziwego” źródła itp. Nie nie, nie dajmy się na to złapać, choć takie trudne lekcje pokazują również prawdę o nas – że sobie nie ufaliśmy w procesie, że wymuszaliśmy pewne stany.
Najważniejsze… jak się bronić? Jak uzdrawiać?
Metod jest wiele, niektóre można robić samemu (ale należy być już mocno osadzonym w swoim pionie energetycznym i być bardzo samoświadomym energetycznie), inne warto wprowadzać przy wsparciu, jeszcze inne dzieją się bez uczestnictwa osoby, bo robi to za nią ktoś z odpowiednimi darami – tu działa najczęściej praca nad klątwami itp. indywidualnymi – w przypadku „głębszych” tematów to już prawie praca detektywistyczno-energetyczna.
Pamiętajmy, że jeśli coś nas podżera na poziomie indywidualnym, lub atakuje, to znaczy, że jest tam cień do przerobienia, również jakaś trauma indywidualna, która czeka na zaopiekowanie. W pracach rodowych, karmistycznych jest już trudniej, ale drogą startową jest zrozumienie co mi ta klątwa robi w życiu? Jak mówi do mnie przez przykre relacje, wydarzenia, choroby itp.
Jeśli ktoś rzuca na Ciebie klątwę, możesz się odwrócić, spojrzeć w oczy osobie, wyciągnąć dłoń w geście „stop” i powiedzieć „Niechaj moc twoich słów zostanie z tobą”. To może być koleżanka z biura, która się wyżywa na Tobie, toksyczny partner lub rodzic, osoba z innego kręgu kulturowego. Ma to piorunujące wrażenie na „dawców”.
Egregory, klątwy i złorzeczenia trzeba zobaczyć, odkryć, aby je realnie uzdrowić a nie dać sobie tylko plaster energetyczny.
Najczęściej dotyczą bardzo niskowibracyjnych emocji, i gdy nad nimi się pochylimy (w kontemplacji, medytacji, doświadczaniu emocjonalnym) odkrywamy, że choć są połączone, to… nie są nasze.

Egregory „przemawiają” szkodliwymi przekonaniami, destrukcyjnymi programami mentalno-emocjonalnymi dla „właściciela” jak i otoczenia. Są to też reakcje nader lękowe (w tym ataki paniki). Czujemy egregory jako byty z własną świadomością. Mogą „siedzieć” na plecach (przy czakrze serca), głowie (korona), gardle (czakra gardła) itd. Ja je czuję właśnie jako taką szorstką, świadomą energię przepływającą przez dany fragment ciała.
Klątwy „mówią” trudnymi wydarzeniami, również trudnymi emocjami, depresją, chorobami. Aby w pełni uzdrowić rodzinę, dziecko, siebie, trzeba pobawić się w detektywa. Połowa sukcesu to odkrycie schematu jak działa klątwa, kogo dotyczy, z jakiego wydarzenia się wzięła. Jeśli nie mamy takiej wiedzy, to pozostaje praca indywidualna.
W takiej pracy można spotkać się ze energetycznie ze swoim egregorem/klątwą. Jak pisałem, powinny to robić osoby w świetnej formie psychicznej, doświadczone w poruszaniu się w energiach.
Żywiołem pomocnym jest ogień – świeczka, ognisko, kominek, który ma moc wypalania i oczyszczania cienia (jak nasza czakra splotu słonecznego). Dobrze mieć elementy wspierające (zdjęcia bliskich, ukochaną, wspierającą i świadomą energetycznie osobę przy sobie, która będzie się, np., modlić, wartościowe rzeczy jak pamiątki po bliskich, takie „artefakty mocy”). Słowa powinny być dopasowane do konkretnej klątwy/egregora jak, np., „Uwalniam się od negatywnego wpływu mojej babki. Oddaję Boskiemu i oczyszczającemu ogniowi to, co nie należy do mnie. Oczyszczam się ze złych wpływów i wchodzę w swój pion energetyczny”. Potężne jest również „Jam jest…”, czyli praca na poziomie matrycy Boskiej. Intencja i uważność odgrywa tu wielką rolę. Jeśli masz stany lękowe, wchodzisz w „Jam jest odwagą”, jeśli to uzależnienie od seksu „Jam jest siłą i czystością”, jeśli są to problemy ze zdrowiem psychicznym „Jam jest spokojem i mądrością”.
Innym wspierającym żywiołem jest ziemia. To ziemi, poprzez specyficzne drzewa z ładunkiem ujemnym bądź bezpośredni kontakt z nią możemy oddawać troski, byty, zmartwienia, klątwy, a później wzmocnić się drzewem z ładunkiem pozytywnym.
Spersonalizowane modlitwy adekwatnie do klątwy/złorzeczenia również mają dobroczynny wpływ. Mówi się, że powinno się odmawiać taką modlitwę przez ok. 40 dni, aby oczyścić się w pełni i wejść w nowe wibracje.
Czynienie dobra, samoakceptacja, bezwarunkowa miłość własna i do innych, wybaczenie, wdzięczność, poddanie się – czasem te silne wibracje, które zmieniają się w przepływy Źródłowe, są w stanie rozpuszczać klątwy, egregory.
Jest mnóstwo kombinacji rodowych, karmistycznych, indywidualnych, które mogą zmieniać się w przeróżne formy ubytków, szczelin energetycznych. Pamiętaj, że zawsze odpowiedzią jesteś TY i nosisz już w sobie klucz do rozbrojenia szyfrów. Uciekanie od cienia, zmienianie okoliczności i otoczenia na siłę nie uzdrowi tych szczelin, tylko forma klątwy się zmieni. Dziś jest czas świadomego spotkania się z tym, co dusiło i niszczyło naszych rodziców, dziadków, pradziadków. Wielu z nas zostało wybranych, aby oczyścić całe rody, te ziemskie i kosmiczne. Życzę Ci odwagi, miłości i mocy Boskiej na tej drodze. Dobroci,
Mateusz
